Dotyczy:

Prztyczek w nos zielonym matolom, bardzo dobrze. Jak to mozliwe, ze zabiera sie ludziom mozliwosc decyzji o tym czym beda sie poruszac. Mam prawo decydowac czy chce jechac normalnym pojazdem, jaki moge zatankowac w 5 minut i pokonac nim 800 kilometrow, czy zabawka na prad kosztujáca 1.5 razy tyle przy zakupie i mogaca przejechac 400 kilometrow, po czym trzeba ja naladowac przez 5 godzin. Chora wizja, sponsorowana przez Chiny, bo to sa glowni producenci baterii do tych zabawek. Twardo jechac z tym lewacko-zielonym talatajstwem, dlaczego ludzie maja placic za jakies ekologiczne dyrdymaly?